Montaż paneli słonecznych cieszy się od kilku lat niesłabnącą popularnością. Zmiany w przepisach, które zaczną obowiązywać od 2022 roku, sprawią, że opłacalność instalacji fotowoltaicznej spadnie. Co zmieni się w przepisach od następnego roku? Czy montaż paneli słonecznych do końca grudnia to jedyny sposób na oszczędności?
Z pozoru zmiany nie są duże – diabeł tkwi jednak w szczegółach. W tej chwili niewykorzystaną energię, którą wyprodukuje nasza instalacja, możemy oddać do operatora. W porze nocnej, późną jesienią i zimą możemy odebrać 80% wyprodukowanej energii.
Warto zaznaczyć, że nasza instalacja produkuje najwięcej prądu właśnie w okresie letnim. Gdy przychodzi jesień i zima jej efektywność mocno spada. Aktualne zasady rozliczania z operatorami są korzystne dla klientów.
Szybki czas zwrotu instalacji sprawia, że rosną one na domach jednorodzinnych jak grzyby po deszczu. Niestety od roku 2022 wejdą zmiany, które polegać będą na tym, że energia, której nie jesteśmy w stanie zużyć na bieżące potrzeby, będzie musiała zostać odsprzedana operatorowi. W momencie deficytów energetycznych, które wystąpią po naszej stornie, trzeba będzie ją odkupić.
Niestety cena sprzedaży i odkupu nie jest taka sama. Sprzedawać będziemy po 26 gr/kWh, kupować natomiast po 67 gr/kWh. To sprawi, że jedynym wyjściem może być magazynowanie wyprodukowanej energii elektrycznej w akumulatorach.
W ten sposób koszt instalacji może wzrosnąć o około 10 000 zł. Czas, w którym panele słoneczne się zwrócą ulegnie zdecydowanemu wydłużeniu. Dla wielu osób fotowoltaika może być już nieopłacalna.